21 grudnia 2013

Świąteczne piosenki ❉

Hej kochani!
Święta zbliżają się wielkimi krokami i pewnie w każdym domu trwają już przygotownia do nich! Sprzątanie, gotowanie czy ubieranie choinki, do tego wszystkiego najlepsza jest świąteczna muzyka, która pozwoli nam poczuć ten cudowny klimat świąt, nawet jeżeli tak samo jak u mnie, nie ma u was w za oknem śniegu! Ja mam kilka takich piosenek i dzisiaj właśnie tymi moimi ulbionymi chciałam się podzielić :)


Większość z tych piosenek to klasyki które prawie każdy zna. Jednak właśnie takie stare piosenki przypominają mi o magi świąt, ponieważ słucham ich od małego i mimo lat wciąż są przepiękne! :)

A jaka jest Wasza ulubiona świąteczna piosenka?

18 grudnia 2013

Dzień wolnego.

Hej kochani! 
Dzisiaj zostałam w domu, ponieważ byłam tak straszliwie zmęczona tą szkołą, że już nie wyrabiałam! Jednak już jutro muszę iść bo gram w jasełkach i jeszcze w nich śpiewam! Mam nadzieje, że wszystko wyjdzie :) A dzisiaj miałam czas tylko dla siebie, mogłam sobie pospać i poczytać blogi lub oglądnąć jakiś serial! Brakowało mi tego i to bardzo! Na szczęście to jeszcze dwa dni, jakoś przetrwamy! W okół mnie jest coraz więcej ozdób świątecznych, ale wciąż nie czuje tych świąt! Mam nadzieje, że zmieni się to jak najszybciej! Jak możecie też zauważyć, zmieniłam troszkę wygląd bloga :)
Chciałam nagrać dla Was kolejny filmik, ale nie mam pojęcia jaki chcielibyście oglądnąć! Mam nadzieje, że napiszecie w komentarzu jeśli macie jakiś pomysł i mi w tym pomożecie!
Podoba Wam się nowy wygląd bloga? :)

16 grudnia 2013

❅❅Winterlicious tag ❅❅

Hej kochani! 
Dzisiaj mam dla Was filmik, który wgrywał się aż do 2 w nocy! Jednak warto było :) Mam nadzieje, że spodoba się Wam i wybaczycie mi to jak gadam czasem, ale wciąż nie przyzwyczaiłam się do gadania z kamerą haha. Z czasem będzie lepiej! Miłego oglądania!

14 grudnia 2013

Świąteczne Przemyślenia.

Hej kochani! 
Dopiero dwie godziny temu, wróciłam do domu i jestem po prostu wykończona! Ostatnio byłam tutaj w piątek rano, jak szłam do szkoły haha. Dlaczego tak? Bo byłam na maratonie pisania listów, który organizowała moja mama w mojej starej szkole i właśnie tam spałam. Jednak o tym opowiem Wam w innej notce. Bo teraz, chciałabym napisać o czymś zupełnie innym. 

Słuchając świątecznej płyty Justina i pijąc moją ulubioną jagodową herbatę, stwierdziłam coś naprawdę smutnego. Przez ten cały pośpiech i problemy, zgubiłam gdzieś atmosferę świąt. Całkowicie ich nie czuje, to nie to samo co kiedyś. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że znów jestem małą dziewczynką która chce zasnąć jak najszybciej by św. mikołaj przyszedł, ale jednocześnie chce go w końcu zobaczyć i nie może zasnąć z podekscytowania. Dziewczynką która odliczała dni do świąt i chciała zjeść cały kalendarz adwentowy chociaż mama nigdy jej na to nie pozwalała. Jak dzięki niemu widziała, ile jeszcze zostało dni do upragnionych świąt. Jak cieszyła się z każdej małej rzeczy. Śnieg, czerwone policzki z zimna,  sanki, lepienie bałwana i iglo które nigdy jej nie wyszło, to wszystko sprawiało, że się cieszyła. Marzenie o tym by być już duża na tyle by móc założyć gwiazdę na choince. Ale ta mała dziewczynka jest już duża, potrafi założyć gwiazdę i mimo tego, chciałaby cofnąć czas, żeby choć przez chwilę znów się tak poczuć. 
To smutne, że to co najlepsze, tak szybko przemija. Żałuje, że nie mogę być dzieckiem. Bez całej tej gonitwy, problemów, stresu. Czemu wszystko nie może zostać tak łatwe? Gdy wspominam moje dzieciństwo, to właśnie okres świąteczny najbardziej mi je przypomina, może właśnie dlatego tak bardzo kocham ten czas i pragnę czuć tą atmosferę. By poczuć się znów jak mała dziewczynka. 

A Wy czujecie te święta? Chcielibyście wrócić do czasów, gdy byliście małymi dziećmi? :)

11 grudnia 2013

Miesięcznica!

Hej kochani!
Wybaczcie mi, że tak długo do Was nie pisałam, ale nawet nie mam dobrego wytłumaczenia dlaczego. Jednak muszę przyznać, że ten czas był dla mnie bardzo pracowity i pełen wrażeń :) Przede wszystkim razem z Danielem pojechaliśmy na precasting do x factor, ale wszystko dokładnie opiszę w następnej notce!
Dzisiaj jest moja i Daniela miesięcznica, dokładnie pięć miesięcy temu zaczął się nasz związek! Z tej okazji mój chłopak zrobił mi niespodziankę i do szkoły, przyniósł mi 15 róż! Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam i jak nadal się z nich cieszę. Co chwilę podchodzę je powąchac i zobaczyć czy przypadkiem nie brakuje wody!


 Niestety mój aparat znów nie czyta karty... 

EDIT: Dziękuje Lidii za pożyczenie na jakiś czas aparatu, dzięki któremu mogłam zrobić powyższe zdjęcie! Jest po prostu przecudowna <3

Mam najcudowniejszego chłopaka na świecie po prostu <3

04 grudnia 2013

Dzień patrona.

Hej kochani!
Dzisiejszy dzień był baardzo zwariowany, ale za to naprawdę fajny :) Najpierw dowiedziałam się, że nie mam matematyki, a później dostałam kwiatka od mojego cudownego chłopaka! I od razu dzień staje się lepszym haha :) W mojej szkole odbywał się dzień patrona I.Domeyki i z tej własnie okazji, został przeprowadzony konkurs dla klas pierwszych. I tak wyszło, że musiałam zastąpić jedną osobę, pomijając już całkowicie fakt, że w ogóle się do tego nie przygotowywałam! Ale staram się pomagać dziewczynom jak najbardziej się dało. I mimo, że mieliśmy najfajniejszy skład, a już napewno najładniejszy to niestety nie wygraliśmy! Jednak zabawa była fajna i to jest najważniejsze :)
Mam nadzieje, że dziewczyny nie zabiją mnie za te zdjęcia, ale jak już mówiłam, skład miałam najładniejszy  haha :) A wy moi drodzy szykujcie się na notki świąteczne <3

02 grudnia 2013

Mój pokój-Filmik♥

Hej kochani!
Na początku chciałam napisać, że strasznie Was przepraszam za to, że dodaję tą notkę dzisiaj, a nie tak jak obiecałam wczoraj. Niestety miałam ogromne problemy z filmikiem, najpierw wgrywał się super długo, a później było zdecydowanie za późno. Mam nadzieje, że mi to wybaczycie, ale starałam się bardzo by wszystko wyszło idealnie! Nie będe przedłużać bo nie ma po co :)

30 listopada 2013

Maraton filmów.

Hej kochani!
Jak Wam mija weekend? Mi naprawdę bardzo dobrze! Dzisiaj są andrzejki, ale muszę powiedzieć, że jakoś specjalnie ich nie obchodzę. Chociaż powróżyłam sobie z Danielem, przelewając wosk przez klucz i wyszły naprawdę ciekawe rzeczy haha. Ogólnie od wczoraj wszystko jest idealnie! Wczoraj razem z moim kochaniem, postanowiłam zrobić sobie maraton filmów, kupiliśmy jedzenie i zamówiliśmy pizze. Wieczór upłyną nam bardzo dobrze i tęskniłam za takim spędzaniem czasu, mogłam oderwać się od rzeczywistości, popłakać i się pośmiać. Niestety nie wyrobiliśmy się z filmami i przełożyliśmy to na dzisiaj! 
Pizza była dobra, jednak razem z Danielem stwierdziliśmy, że moja mama robi o niebo lepsza i dzisiaj po raz kolejny to udowodniła :) Danielowi tak posmakowała, że mój głodomór zjadł dwa kawałki haha! 
Niestety weekend powoli się kończy, a mnie czeka dużo nauki przez różne sprawdziany i poprawy. Grr, nie lubię tego! A jutro czekajcie na notkę z moim pokojem na którą tak długo czekaliście! 


28 listopada 2013

Słodkich snów!

Hej kochani! Wiem, że już późna pora i czas bym kładła się do łóżka, a nie pisała notki, ale po prostu poczułam taka potrzebę więc musiałam. Dzisiejszy dzień był nieco zakręcony, ale mimo wszystkiego co się dzisiaj wydarzyło, mogę go zaliczyć do udanych bo spędziłam go z moim cudownym Danielkiem. I możecie mi napisać, że dla Was jest to nudne czy monotonne, ale ja kocham spędzać z nim czas i źle się czuje gdy go nie ma przy mnie. A jutro zapowiada się jeszcze lepszy dzień! Jestem tak podekscytowana, że sobie tego nawet nie wyobrażacie :) W niedziele powinna pojawić się notka o którą już od dawna mnie prosiliście, a dokładnie o tym jak wygląda mój nowy pokój! Jestem ciekawa czy Wam się on spodoba bo ja jestem w nim zakochana! Mam nadzieje, że u Was też jest wszystko w porządku i modle sie o to żebyście o mnie nie zapomnieli..Naprawdę bardzo się o to martwię! A teraz życzę Wam słodkich snów <3



26 listopada 2013

Troszkę o blogu i nowym pokoju :)

Hej kochani!
Powoli leci kolejny tydzień, a ja wciąż mam dość tej całej  gonitwy. Cały czas jedynie czekam na wolne, kiedy będę mogła się wyspać i wypocząć. I dzisiaj taki dzień mi się przydarzył, te dni zawsze sprawiają mi wielki ból więc nie byłam wstanie doczołgać się do szkoły, nawet nie byłam wstanie wstać z łóżka! Dzień wolnego wcale nie pozwolił mi odpocząć, ból nie dawał mi spokoju i nawet wyspać się nie mogłam, gdy już przestało boleć na sen było już za późno. Mogłam poprzeglądać wasze blogi i troche je pokomentować, brakowało mi tego i to bardzo, smutno mi na myśl, że nie mam już na blogowanie tyle czasu co w gimnazjum. Mam coraz więcej obowiązków, coraz więcej pracy, jednak mimo wszystko blog jest dla mnie wazny i nie mam zamiaru z niego rezygnować. 
Dzisiaj po szkole przyszedł do mnie Daniel i pomógł mi do końca urządzić mój pokój, co prawda jeszcze nie wszystko jest skończone, ale jest już o wiele lepiej! W najbliższym czasie chcę Wam pokazać mój nowy pokój, ale najpierw chce wszystko dopiąć na ostatni guzik! Jestem wdzięczna mojemu cudownemu chłopakowi, dzięki któremu mam taki wspaniały pokój o którym od dawna marzyłam, bo zrobił w nim naprawdę dużo! I gdyby nie on, pewnie bym nie dała rady go zrobić <3

24 listopada 2013

Wieczorne przemyślenia przy książce.

Hej kochani!
Wiecie co jest najlepsze na niedzielny wieczór? Wielki kubek gorącej herbaty i ulubiona książka, to duet idealny! A przynajmniej dla mnie :) Niestety weekend się skończył i trzeba wrócić do rzeczywistości, która naprawdę mnie przeraża. Myśli, że jutro szkoła powoduje u mnie, zdecydowany spadek szczęścia. Pociesza mnie fakt, że spędziłam te kilka dni w naprawdę cudownym towarzystwie i w pięknym mieście. Naprawdę, nic mi więcej nie jest potrzebne. Teraz siedząc i czytając książkę "Gwiazd naszych wina", uświadomiłam sobie fakt, że na świecie są ludzie którzy mają od nas gorzej. Każdy ma ciężko na swój sposób, ale nie ma sytuacji bez wyjścia, te złe chwile zawsze po jakimś czasie znikają i nie mają dla nas najmniejszego znaczenia. Mam nadzieje, że i u mnie nastanie taki moment i oby jak najszybciej :)
Książkę bardzo polecam, daje naprawdę dużo do myślenia :)
Sen ostatnio, omija mnie szerokim łukiem i nie potrafię już zasnąć bez tabletki na sen. Gdy każdy już śpi, ja wpatruje się w okno nad moim łóżkiem i patrząc na gwiazdy, myślę o tym wszystkim. O tym jak życie co chwile się zmienia, jednak niczego nie żałuje, może oprócz tego, że odrzuciłam parę ważnych dla mnie osób. Jednak wiem teraz, że mam przy sobie osoby prawdziwe, takie które są całym sercem przy mnie. 

Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, na wszystkie bardzo chętnie odpowiem tutaj: http://ask.fm/AleksandraRut


19 listopada 2013

Sadness

Hej kochani!
Jestem tak zmęczona szkołą i życiem ostatnio, że pewnie nawet sobie tego nie wyobrażacie! Moja chęć chodzenia do szkoły minęła, wszystko zaczęło sie psuć i wraz z tym wszystkim odszedł mój dobry humor. Mam dość tego wszystkiego, ale wiem, że muszę to jakoś przetrwać. Pocieszam się tym, że po każdej burzy wychodzi słońce i trzeba to przeczekać. Jednak ludzie się nie zmienią, co z tego, że będzie już dobrze, gdy nagle przyjdzie ktoś i będzie chciał to zniszczyć? Gdy odbudujemy to wszystko, ktoś przyjdzie i znów narobi bałaganu niszcząc wszystko co udało nam się zrobić. Nie rozumiem takich ludzi, naprawdę. Wrócę do tego tematu i jestem tego pewna, bo chce się wyżyć, chce gdzieś o tym napisać. A wiem, że blog jest na to idealnym miejscem. W końcu to mój świat, jedyny który wiem, że nikt nie jest w stanie go zniszczyć, nikt.
Mogłabym napisać o tym teraz, jednak w mojej głowie siedzi nadal zbyt niewyjaśninych myśli. Wciąż za dużo by się tego pozbyć i najbardziej boli mnie fakt, że nikt nie jest w stanie mi pomóc. Tylko ja sama.

16 listopada 2013

Gorąca herbata.

Hej kochani! 
Nawet nie wiecie jaka ja jestem na siebie zła za to, że tak rzadko pisałam ostatnio! Ale ten cały remont i szkoła zajmowały mi całe dnie. Jednak przygotowałam już parę postów do przodu i mam nadzieje, że one wam się spodobają :) Jutro mam zamiar przenieść rzeczy z mojego starego pokoju do nowego więc możecie spodziewać się kilku zdjęć! A jezeli chodzi o dzisiejszy dzień to jestem z niego zadowolona i to bardzo. Najpierw pojechałam do sklepu, po kilka drobiazgów i kupiłam sobie śliczny, świąteczny kubek! W sklepach jest już pełno świątecznych rzeczy, a ja na ich punkcie po prostu szaleje. Gdy tylko widzę coś świątecznego nie mogę się temu oprzeć haha. Taka moja mała mania :) Później Daniel przyszedł do mnie, siedzieliśmy rozmawiając, do momentu gdy nie znudziło nam się i postanowiliśmy razem z Ulą, pójść do Daniela. Tam wchodziliśmy na Omegle.pl i śmialiśmy się z ludzi, graliśmy w eurobiznes i "państwa, miasta". Niestety w niczym nie wygrałam :( Ale najważniejsze, że była naprawdę świetna atmosfera. Teraz siedzę sobie pisząc tą notkę i pijąc moją ukochaną herbatkę, jestem od niej uzależniona!
Jestem tak bardzo szczęśliwa, że mam w końcu mój wymarzony pokój, że sobie nawet tego nie wyobrażacie! A to wszystko dzięki Danielkowi :) Nawet nie wiecie jak jestem podekscytowana moim pomysłem na dalsze prowadzenie bloga i notki :) Mam nadzieje, że wam się spodoba!

12 listopada 2013

4 miesiące!

Hej kochani!
Nie pisałam tutaj calutki tydzień i aż jestem w szoku, ale działo się u mnie tak dużo, że naprawdę nie miałam czasu. Nie dość, że byłam chora to jeszcze remontowałam pokój. Niestety nie udało mi się pójść do szkoły  tak jak planowałam i dopiero od dzisiaj tam zawitałam, a już jutro kartkówka z matematyki. Musze jeszcze właśnie zrobić zadanie, ale też koniecznie chciałam tu napisać.
Wczoraj też minęły cztery miesiące mojego cudownego związku z Danielem. Cieszę się z każdego dnia i jestem za nie wszystkie bardzo wdzięczna. Mimo kłótni zawsze potrafimy się dogadać, a nawet te kłótnie nas do siebie jeszcze bardziej zbliżają. Po każdej burzy wychodzi słońce, kiedyś w uparcie tak w to wierzyłam, a teraz mam dowody, że to prawda :) Z tej okazji, skleiłam filmik razem ze mną i Danielem, mu się podobało więc mam nadzieje, że wam tez!



Teraz naprawdę obiecuje, że notki będą pojawiać się częściej i wiem, że jestem w stanie dotrzymać tej obietnicy bo mam na nie masę pomysłów i mam nadzieje, że one się wam spodobają :) A teraz lecę uczyć się tej nieszczęsnej matmy...........

06 listopada 2013

Nadal chora, nauka.

Hej kochani!
Jestem wykończona już chorobą która mnie dopadła, mam jej całkowicie dość! W domu siedzę już od tamtego tygodnia, a wyzdrowieć coś nie mogę. Nawet wręcz przeciwnie, czuje jakby mi się pogarszało. Jednak jutro już mam zamiar wybrać się do szkoły i mam nadzieje, że mi się to uda bo już wariuje w domu. Co prawda nie wyzdrowiałam do końca, ale może jakoś przeżyję. W sumie chyba czuje się na siłach, jedynie strasznie bolą mnie płuca gdy kaszle, ale oby to minęło jak najszybciej! Dzisiejszy dzien poświęciłam na nadrabianie, może dużo nie zrobiłam, ale zawsze to cos. Muszę jeszcze zabrać się za pisanie pracy na konkurs, ale to dopiero wieczorem bo zawsze wtedy lepiej mi to idzie! Nie mam pojęcia czemu haha
Chce już do szkoły i to naprawdę bardzo, stęskniłam się za ludźmi. Stęskniłam się za normalnym życiem! Wstawaniem o tej 6, wychodzeniu o 7, szkołą i wracaniem do domu po 19. Muszę przygotować się na jutro bo mam dość gnicia w tych czterech ścianach! Błagam, trzymajcie kciuki :*

04 listopada 2013

Daniel

Hej kochani!
Jest piątek wieczór, a ja piszę notkę która doda się dopiero jutro. Czemu? Bo wiem, że teraz jest za późno na dodawanie notek, a jutro nie będę miala czasu na napisanie! Tak więc właśnie wyszło, że zamiast iść spać to siedze tutaj! Jestem wciąz chora, ale niestety do szkoły jutro iść muszę i wyjścia nie ma, za dużo już opuściłam ;) Te dni wolne minęły mi bardzo dobrze, a przede wszystkim szybko, mogę powiedzieć, że nawet za szybko. Jeszcze niedawno był początek roku szkolnego, a to już jest listopad! Myślę, że tak szybko mi to zleciało bo każdy dzień spędzałam i spędzam z moim cudownym Danielem, a z nim czas płynie mi naprawdę szybko!
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mam taką osobę przy sobie! Jest on nie tylko moim chłopakiem, ale też przyjacielem. To najwspanialsze co może być :) Już powoli coś dla was szykujemy i mam nadzieje, że pod koniec tygodnia już będziecie mogli to zobaczyć!

A jeżeli chodzi o bloga, to mam tak wiele pomysłów na niego! Mam nadzieje, że pomożecie mi niektóre z nich zrealizować :)

01 listopada 2013

Czuje święta.

Hej kochani!
Siedzę własnie i jem mandarynkę której zapach rozniósł się już po całym pokoju, tak samo jak świeczek i mimo, że do świąt daleko, ja jakoś dziwnie czuje się jakby miały być już choćby za tydzień. Gdy zauważyłam, że na stole leżą mandarynki, nie mogłam się powstrzymać od zabrania choć kilku. Poszłam do swojego pokoju i w połowie drugiej mandarynki, postanowiłam zapalić świeczki i lampki przy łóżku.  Czuje ten klimat i to mnie najbardziej cieszy. Kocham takie wieczory i kocham myśl, że już za miesiąc z kawałkiem przyjdzie moje ulubione święto w roku. Nie mogę się doczekać kiedy spadnie śnieg, kiedy na skale masową będę kupowała świeczki które tak uwielbiam, kiedy ozdobię mój pokój w kolorowe lampki czy przeróżne świąteczne duperele. Gdy będę wskakiwać pod koc z goracą herbatą i moją ulubioną książką.
Ostatnio blogger wkurza mnie z jakością zdjęc, jednak będę musiała to przeżyć! 

Dzięki tej atmosferze jaka sobie zrobiłam, wpadłam na kilka fajnych pomysłów co do notek w okresie świątecznym, ale na to trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać! :)



30 października 2013

Choroba.

Hej kochani!
Jak Wam mija ten tydzień? Bo mi w sumie nie najlepiej. Od poniedziałku zaczęłam się jakoś źle czuć, jednak następnego dnia poszłam do szkoły co było moim wielkim błędem. Myślałam, że tam nie wytrzymam i w połowie 4 lekcji poszłam do pielęgniarki skąd odebrał mnie mąż mojej siostry. Pojechaliśmy od razu do lekarz, który przepisał mi leki i kazał siedzieć w domu. Takim o to sposobem zostałam przykuta do łóżka! Dawno tak źle się nie czułam! Boli mnie każdy mięsień i kość, co chwilę śpię i jest mi tak strasznie gorąco, że mam wrażenie, że zaraz dostanę udaru! Jednak leki które biorę w jakimś stopniu mi pomagają :)

Mam nadzieje, że wyzdrowieje jak najszybciej bo mam dość tego jak się czuje! Jednak dzięki temu teraz mam czas by poczytać wasze blogi, przygotować notki i nadrobić oglądanie Pll <3

28 października 2013

Don't hate yourself!

Hej kochani!
Dzisiejsza notka będzie zupełnie inna, już bardzo nie dodawałam swoich przemyśleń i refleksji więc pomyślałam, że dobrze byłoby w końcu coś napisać. A już szczególnie, że w tym momencie czuje wielką potrzebe tego. Potrzebuje napisać co myślę bo może to komuś pomoże, może coś to jednak zmieni. A dobrze wiecie, że lubie pisać takie notki...

Czy kiedykolwiek w życiu miałaś tak, że bałaś się pochodzić do lustra? Odwracałaś wzrok gdy przechodziłaś koło witryny sklepowej, gdzie mogłabyś zobaczyć swoje odbicie? Czy płakałaś nocami bo miałaś dość siebie? Czy nienawidziłaś siebie za to jaka jesteś? Jestem pewna, że większość z Was coś podobnego przeżywała. Tym co się poszczęściło i nie miały takich problemów, z całego serca zazdroszcze. 
Jednak niestety, większość osób które to czytają, mają tak wielkie kompleksy, że nie potrafią ich zaakceptować. Nie potrafią pokochać siebie takimi jakimi są. Jednak kochani, musimy pamiętać, że każdy z nas jest piękny. Nieważne, gruby czy chudy, niski czy wysoki, biały czy czarny, blondynka, brunetka czy ruda. Czemu tak podążamy za ideałami? Czym własciwie jest ideał? I czemu tak bardzo chcemy nim być?
Jednak najgorsze jest to, gdy nienawidzimy siebie za to jacy jesteśmy w środku. Wtedy wydaje nam się, że nie ma dla nas ratunku, nie może nam pomóc nikt oprócz nas samych, ale jak mamy sobie pomóc skoro nawet nie wiemy jak? Jak przestać nienawidzić siebie? Jak można przestać o tym myślec skoro cały czas mamy to w głowie? Z każdym dniem spadamy coraz niżej, coraz głębiej w to wchodzimy i coraz cięzej nam wyjść. Odpychamy od siebie ludzi bo  boimy się, że nas skrzywdzą. Jesteśmy pewni, że to zrobią. Czemu mieliby zostać skoro jesteśmy tacy okropni? Krzyczymy, że chcemy być sami, gdy tak naprawdę kogoś potrzebujemy by był przy nas. W nocy nie śpimy i płaczemy bo mamy dość swoich myśli, czynów i po prostu wszystkiego...Nie chcemy być sobą, chcemy by to wszystko minęło, ale to nie chce odejśc.
Co najgorsze jesteśmy jedynymi osobami które mogą nam pomóc. Nikt nie może tego zrobić za nas, po prostu tak się nie da. 

Teraz taka moja krótka wiadomość dla Was:
Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek sprawił, że czuliście się nikim lub byliście smutni. Pamiętajcie, że oni nie są warci ani jednej waszej łzy. Kochanie, tylko ty masz prawo decydować o swoim życiu i jak będzie wyglądać. Oni za ciebie tego nie zrobią. A ty jesteś piękna, musisz tylko w to uwierzyć. Nie nienawidź siebie. Pokochaj siebie taką jaką jesteś. Nie pozwól by ktokolwiek sprawił, że poczujesz się nic nie warta!



26 października 2013

Bordowa spódnica.

Hej Kochani!
Pamiętacie jak tydzień temu pisałam Wam, że jadę do Wrocławia na chrzest, ale najpierw musze kupić coś do ubrania? Dzisiaj właśnie pokażę wam to jak na chrzcinach byłam ubrana! Jestem prze szczęśliwa bo w końcu udało mi się znaleźć taką spódnicę o której marzyłam już od naprawdę dłuższego czasy! To najzwyklejsza rozkloszowana, bordowa spódniczka, ale ma coś w sobie co sprawiło, że się w niej zakochałam. Szukałam i w końcu znalazłam ją w stradivariusie :)
Ostatnimi czasy blogger bardzo zaczął mnie denerwować tym jak niszczy zdjęcia i ich jakość. Chciałabym żeby zdjęcia wyglądały tak jaku mnie na komputerze, jednak właśnie blog mi na to nie pozwala! No trudno, trzeba będzie jakoś przeżyć :)

25 października 2013

Dwa dni w łóżku.

Hejka kochani!
Jest piątek, a ja jestem przeszczęśliwa, że byłam w szkole! Wiecie dlaczego? Bo ostatnie dwa dni spędziłam w domu i może wydawać się to fajne, ale dla mnie jednak było to dość męczące. Zdecydowanie wolę przebywać wśród ludzi, niż siedzieć sama w domu. Jednak co najbardziej mnie boli to to, że przez ten czas nic do Was nie napisałam, a przecież miałam tyle czasu! Nie napisałam bo czułam się po prostu strasznie i nie miałam siły na nic, a byle czego nie chciałam tutaj też wstawiać. Mam nadzieje, że wybaczycie mi moje niedociągnięcia co do bloga, ale mój ostatni humor też dawał wiele do życzenia. Płakałam, śmiałam i złościłam z byle powodu. Myślę, że dziewczyny zrozumieją o co mi chodzi, chłopcy może też, ale oni raczej tego nie przechodzą hah :)
Dzisiaj jadę razem z Danielem do Wrocławia gdzie już czeka na nas Ula! Gdy tylko wróce obiecuje, że możecie się spodziewać niespodzianki! Ale przez te dni mimo wszystko notki będą się pojawiać :*

Jezeli macie jakiekolwiek pytania to chętnie na nie odpowiem tutaj : http://ask.fm/AleksandraRut

22 października 2013

Zakupy we Wrocławiu.

Hej kochani! 
Przepraszam, że nie napisałam nic wczoraj tak jak to obiecałam w poprzedniej notce, ale byłam taka zakręcona, że przypomniało mi się to dopiero o 23 i stwierdziłam, że nie ma sensu! Dlatego też piszę to teraz :) Wyjazd do Wrocławia się udał i to bardzo. Najpierw razem z Danielem pojechaliśmy do magnolii, pochodziliśmy po sklepach, a po jakimś czasie dołączyła do nas Ulcia. Musiałam kupić sobie coś na chrzciny następnego dnia i tyle przeszliśmy sklepów, że już dawno nie byłam tak zmęczona! Później jeszcze pojechaliśmy na kawę i trzeba było odprowadzić Danielka na pociąg bo niestety zostać nie mógł. To było bardzo smutne i nie chciałam go puścić. Chwile po tym jak jego pociąg odjechał, poszłam się przejść z Ulą i do domu. 

A teraz lezę w łóżku bo coś bardzo źle się czuje, boli mnie brzuch i w ogóle nie jest fajnie. Przepraszam tez, że notka jest taka słaba, ale naprawdę chcialam do Was napisać, czułam taką potrzebe i już :)



18 października 2013

Piąteczek.

Hej kochani!
W końcu mam tak długo wyczekiwany piątek, szczerze Wam powiem, że strasznie na niego czekałam. Myśl, że jutro w końcu się wyśpię, napawa mnie taką radością, że tego nie da się opisać! Mam tylko wielką nadzieje, że jednak uda mi się zasnąć. Bo ostatnie noce były dla mnie naprawdę męczące. Potrafiłam przekręcać się na łóżku przez dobre 2 godziny, próbując zasnąć, ale wszystkie moje starania szły na marne. Mam już tego dość, całe noce nie śpie, a w dzień chodze zaspana i nawet wtedy nie mogę zasnąć! Oby następne dni były lepsze. A jeżeli chodzi o ten weekend to spędzam go jak najbardziej aktywnie przez co notki raczej nie będą się pojawiać, za co z miejsca was przepraszam. Jutro jadę razem z Danielem do Wrocławia na zakupy, a później niestety on musi jechać, a ja zostaje bo na następny dzień są chrzciny mojego siostrzeńca. Z tej okazji muszę kupić sobie coś do ubrania i między innymi dlatego jedziemy na zakupy :))
Śmieszą mnie moje ozy na drugim zdjęciu, ale w sumie muszę przyznać, że zawsze je za to lubiłam, że są taie duże i inne hah :) Zauważyłam, że zaczyna brakować mi zdjęć do dodawania na bloga!


15 października 2013

Złota jesień.

Hej kochani!
Miałam dzisiaj dziwny pechowy dzień. Nie dość, że zaspałam i musiałam się spieszyć to w tym pośpiechu nie spakowałam książek! No po prostu, mieć takiego pecha to tylko ja potrafię mieć. Ale na szczęście, moja mama mi później wszystko dowiozła! Ostatnio wcale się nie wysypiam, czemu? Bo nie mogę spać, nie mogę zasnąć nawet gdy jestem bardzo zmęczona. W tej całej jesieni cieszą mnie jedynie te kolorowe liście na ziemi, nic poza tym. Może lubię tą pore roku, ale z utęsknieniem czekam na zime i biały puch. Pamiętam jak zawsze dziwiliście się czemu ja tak lubię zimę. Przecież jest tak ponuro i zimno. Jednak ja lubię gdy pada śnieg, gdy marzną mi policzki na dworze, muszę ubierać na siebie milion warstw, kocham bawić się w śniegu. Dziwne prawda? Po prostu mam potrzebę szukaniu we wszystkim dobrej strony. Bo po co cały czas narzekać? Co nam to da? 
Uwielbiam ten widok! A już szczególnie, gdy tak pięknie świeci słońce. Jestem tak strasznie zmęczona, ale mimo to wiem, że dzisiaj łatwo nie zasne, po prostu tak czuje. 

14 października 2013

All That Matters.

Hej kochani!
Nie wiem jak Wy, ale ja dziś mam jeszcze wolne, jednak z tego co słyszałam nie wszyscy tak mają :( Wczorajszy dzień właściwie spędziłam cały czas leniuchując, najpierw leżałam w łóżku do 12, a później przyszedł do mnie Daniel i oglądaliśmy film, rozmawialiśmy i mniej więcej tak minął mi ten dzień. Jednak  nie narzekam, lubię sobie czasem zrobić taką przerwę i po prostu odpocząć, nic więcej. A jak jeszcze odpoczywam w takim towarzystwie, wszystko staje się o wiele ciekawsze!
Dzisiaj wyszła nowa piosenka Justina i automatycznie się w niej zakochałam! Z resztą tak samo jak w heartbreaker, ale ta ma coś w sobie i po prostu nie moge przestać jej słuchać, a cały tekst już znam na pamieć. Jedyne nad czym ubolewam to to, że jest taka krótka, ledwo co ją włączę, a zaraz się kończy! Nie mogę doczekać się całej płyty, aż z utęsknieniem czekam na następny poniedziałek!

13 października 2013

Pamiętnik.

Hej kochani!
Tak jak ostatnio byłam leniwa sobota, tak teraz czas na leniwą niedziele. Dzisiaj obudziłam się o 7, ale postanowiłam, że dzisiaj się wyśpię i tak pospałam prawie, że do dziewiątej. Wypiłam ciepłą herbatkę, zjadłam pyszne śniadanko, porobiłam zdjęcia i zabrałam się w końcu za otworzenie nowego pamiętnika. W starym już dawno zabrakło kartek, a w ostatnim czasie dzieje się tak wiele, że aż czuje potrzebe zapisania tego gdzieś. Czasem dobrze jest wyżyć się na kartkach, a później mieć z tego pamiątkę. 
Uwielbiam w taki sposób wyrażać swoje uczucia, zawsze własnie taki sposób odpowiadał mi najbardziej. 
Postanowiłam zrobić tak tez moją małą liste rzeczy do zrobienia i uświadomiłam sobie, że tak wiele jeszcze mnie czeka. Nieważne co dzieje się teraz! Wiem, że kiedyś będzie lepiej i spełnie swoje marzenia, a wiecie czemu? Bo w to wierzę, a to już bardzo duży krok. Bo bez wiary nie ma niczego, bez niej jesteśmy przegrani na starcie.


10 października 2013

Powrót do zdrowia i nowy wygląd bloga!

Hejka kochani!
Kolejny dzień zostałam w domu by się jeszcze podleczyć, choróbsko które nadal mnie nie opuszcza, ale jest lepiej. Tylko coś boli mnie strasznie głowa, ale to tylko momentami. Dzisiejszy dzień nie był wcale nudny, mimo tego, że cały przeleżałam w łóżku! Najpierw przyjechała moja siostra z Dominiką i Michałem, a później przyszedł do mnie Daniel i nawet przez chwilę nie mogłam się nudzić! Mimo wszystko, chciałabym pójść jutro do szkoły, ale zobaczymy jak to wszystko jeszcze wypali :) 
Chciałam jeszcze bardzo podziękować Weronice z bloga (klik) za wykonanie mi tak pięknego wyglądu bloga! Naprawdę poświęciła w to dużo swojego czasu i pracy, ale wyszedł jej po prostu idealny! Jeszcze raz bardzo dziękuje :))
Ja teraz lecę poczuć się polskiego bo chcę iśc jutro do szkoły, a czeka mnie tam kartkówka z funkcji językowych!

09 października 2013

Sick.

Hej kochani!
No i dopadła mnie choroba! Jak wszyscy to oczywiście ja też. Zawsze tak jest, że gdy choć jedna osoba jest chora w domu, ja zaraz to łapię. No cóż, tak to bywa z moją słabą odpornością. Calutki dzisiejszy dzięń przeleżałam w łóżku i po prostu spałam. Gdy się budzę jestem jeszcze bardziej zmęczona niż byłam wcześniej, boli mnie każdy mięsień i po prostu mam dość. Jednam mimo to wzięłam się za naukę bo nie chce mieć niewiadomo jakich zaległości i miałam czas by w końcu się wszystkiego nauczyć. Mam nadzieje, że w piątek będe mogła iść już do szkoły bo mamy kartkówkę z polskiego, a chcę ją napisać. 
Nie mam wcale apetytu i nie odczuwam głodu, jezeli coś jem to tylko po to by mieć siłe na cokolwiek, ale to chyba normalne podczas choroby. Jedynie cały czas pije moją kochaną herbatkę i jest mi nieco lepiej. Zaraz wezmę się za wygląd bloga bo cały czas jakoś coś mi w nim nie pasuje.

05 października 2013

Leniwy sobotni poranek.

Hej kochani!
Pisze do Was tak wcześnie ponieważ zdaje sobie sprawę, że później nie będę miała na to czasu. Nie chciałam odkładać notki na później bo wiem, ze później jej bym nie napisała! Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie bo już o siódmej byłam na nogach, ale w sumie jestem z tego zadowolona. Wczoraj zasnęłam zaraz po tym jak położyłam się do łóżka, byłam tak wykończona, a w sumie sama nie wiem po czym. Mimo, że wstałam tak wcześnie, jestem całkowicie wyspana i pełna energii! Zdążyłam już poczytać książkę, wypić herbatę, porobić zdjęcia i jeszcze chwile posiedziałam pisząc na fb. Za chwile muszę już się szykować bo wychodzę na miasto z Danielem. Co prawda mam jeszcze dużo czasu, ale znając siebie i tak pewnie będę musiała się spieszyć! 
Ostatnio pogoda za oknem jest dla nas bardzo wyrozumiała i cały czas świeci słońce! Wczoraj nawet nie trzęsłam się z zimna, jak to robię zazwyczaj! Jestem tak strasznym zmarzluchem, że najlepiej po prostu weszłabym pod ciepły koc, kołdrę i jeszcze piła gorącą herbatkę. Ale kocham jesień, szczególnie tą co mamy za oknem, piękną złotą jesień :))

02 października 2013

Cold

Hej kochani!
Na dworze robi się coraz zimniej, to widać i czuć! Dzisiaj rano sąsiedzi musieli skrobać szyby aut by mogli pojechać do pracy, a chłodny wiatr przypomina nam o tym, że lato już minęło. Cieszy mnie jedynie to, że mieliśmy dzisiaj piękne słoneczko, gdyby było choć trochę ciepło to byłabym przeszczęśliwa! Jednak nadal czekam na śnieg. Wiem, że jeszcze sobie troszkę poczekam, ale jestem cierpliwa, a raczej się staram być :) Dzisiaj razem z Danielem chwile posiedzieliśmy u mnie, a później poszłam go odprowadzić na autobus. Oboje mamy tyle nauki, że musimy spędzać ze sobą coraz mniej czasu. 
Zaraz muszę lecieć się uczyć, ale najpierw jeszcze jak zwykle odwiedze wasze blogi i zrobię wygląd bloga dla koleżanki z klasy :)) Tu macie jej bloga: http://kamciuuha.blogspot.com/

01 października 2013

Szkoła.

Hej kochani!
Mija nam kolejny dzień szkoły, strasznie szybko lecą te dni! Jednak myślę, że to dobrze. Zanim się obejrzymy będą już święta których strasznie nie mogę się doczekać, kocham tą atmosferę i oczywiście śnieg! Wtedy pewnie będę na to narzekać, ale póki co czekam na to :) Teraz siedzę z kubkiem gorącej herbaty w ręce i próbuje się zagrzać, jestem strasznym zmarzluchem i szybko marzne! Potrzebuje jakiejś ciepłej kurtki, ale mi zawsze ciężko coś kupić więc zanim ją znajdę upłynie dużo czasu. Póki co mam mase nauki, to zdecydowanie nie jest gimnazjum i to czuć, a pewnie będzie jeszcze gorzej. Jednak cieszę się, że wybrałam taką szkołe a nie inną! 
Poza nauką całe dnie spędzam oczywiście z Danielem. Teraz idę poczytać blogi, wykąpie się i idę spać! :))

29 września 2013

Spływ pontonowy.

Hej kochani!
Powoli kończy się nam weekend, a ja czuje jakby dopiero co się zaczął! Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Jak zwykle spędziłam go z moim cudownym chłopakiem i Ulą. A w piątek z okazji dnia kota, został zorganizowany dla nas pierwszo klasistów spływ pontonowy. Było pełno zabawy i śmiechu, ale też i strachu, wiele razy osoby z pontonu obok chciały mnie wrzucić do wody czy po prostu chlapały przez co pod koniec byłam cała mokra! A już nie wspominając o butach które nadal się suszą ;) Później mieliśmy ognisko i jakieś zabawy integracyjne, nasza klasa była najlepsza i wygrała nagrodę, tort i brak pytania w wybrany przez nas dzień. Było naprawdę fajnie, nawet pogoda nam sprzyjała! Niestety czuje, że przez to rozchorowałam się jeszcze bardziej niż byłam wcześniej i strasznie ostatnio boli mnie głowa.
Jest w planach by powtórzyć to jeszcze  na wiosnę, mam nadzieje, że wszystko wypali bo chętnie bym sie przepłynęła! Teraz idę poczytać blogi, poczuc się, wykąpać i spać!