Nowy rozdział z życia.

Jest już prawie czwarta nad ranem, ale nie mogłam już z tym dłużej czekać, po prostu nie mogłam. Musiałam cokolwiek tutaj napisać, może nie cokolwiek, wybaczcie za moje złe określenie, ale sama powoli gubię myśli które zbierały się w mojej głowie od tak długiego czasu, słowa które chciałabym wam przekazać, ale w momencie gdy się za to zabierałam one po prostu znikały. Czasem sama się zastanawiałam, czy aby one w ogóle istniały? Tym razem czuje ogromne natchnienie którego nie mam zamiaru porzucić..Nie tym razem! A więc...Co z moim blogiem?

Czy już całkowicie umarł? Nie. Kiedyś odpowiedziałabym "mam nadzieje, że nie", ale teraz wiem, że takie rzeczy zależą całkowicie ode mnie. Wiem, że całe moje życie leży w moich rękach. Nie będę po raz kolejny obiecywać, że wracam, ja po prostu to robię. Tak, stałam się stanowcza..Stanowczość w dzisiejszych czasach się opłaca, trzeba wiedzieć do czego się dąży i co nas do tego zaprowadzi, trzeba wciąż kierować się we właściwym kierunku. Jak każdemu wiadomo, nie jest to takie łatwe, każdemu zdarzają się pomyłki, pomylenie drogi...Ważne żeby wrócić na ten dobry tor! Moje życie zmieniło sie ogromnie, ale nie żałuje tego gdzie teraz jestem. Wręcz przeciwnie, jestem wdzięczna za wszystko co przydarzyło mi się w życiu, te dobre i złe chwile, nieważne. Najważniejsze jest to gdzie mnie to zaprowadziło...Teraz jestem szczęśliwa, jestem silna i wierzę w siebie jak nigdy . Wierzcie w siebie! To klucz do wszystkiego i nic więcej! Wierzę w każdego człowieka na ziemi, każdy ma coś w sobie...Nikt z nas nie został stworzony do przegrywania więc na co czekamy?!

Otwieram nowy rozdział w moim życiu.