Hej !
Wczoraj wróciłam z Łodzi, gdzie jak pewnie wiecie byłam na koncercie Justina. Mimo, że podróż strasznie mnie wykończyła. Bardzo się cieszę, że mogłam tam być. Ciągle płaczę ze szczęścia ponieważ moje marzenie, na które tak długo czekałam, w końcu się spełniło ! W poniedziałek rano wyjechałam z Wrocławia do Łodzi. Podróż była dość długa ponieważ trwała aż 4 godziny, ale nie było tak źle bo razem z U. rozmawiałyśmy przez całą drogę. Gdy minęliśmy tour busy Justina prawie dostałam zawału ! Szczególnie, że dowiedziałam się później o tym, że w jednym z nich był właśnie Juju. Gdy dotarłam pod arenę dopiero poczułam, że naprawdę idę na koncert. Wszyscy śpiewali lub krzyczeli. Poznałam wiele osób z którymi wcześniej mogłam tylko rozmawiać przez internet. Nie podobało mi się jednak to, że przy kilku wejściach nie otworzyli drzwi i wszyscy się pchali do innych . Był taki straszny ścisk aż zrobiło mi się słabo. Koncert to było coś niesamowitego. Poznałam dwie dziewczyny które siedziały koło mnie i świetnie się bawiłyśmy. Śpiewając, tańcząc, skacząc ... Oczywiście nie obyło się bez łez. Płakałam najbardziej gdy Justin śpiewał Believe a serca tworzące flagę Polski, były uniesione w górę. Nie dziwię się, że on też się wzruszył. Przez cały koncert, dzwoniły do mnie osoby które chciały usłyszeć choć przez chwilę jego głos. Gdy wszystko się skończyło, nie mogłam uwierzyć, że to już naprawdę koniec. Siedziałam jeszcze przez dobre 20 minut, rozglądając się w okół z łzami cisnącymi się do moich oczu .
Justin powiedział, że żałuje tego iż nie przyjechał tu wcześniej i na pewno jeszcze tu wróci. Już zaczynam zbierać pieniądze ! Wiem, że nie każdy mnie zrozumie i moją radość..Na pewno nie zrozumie mnie osoba która nigdy nie miała idola. Jednak nie obchodzi mnie to.I tak będę słuchać tego co chcę :)
Już zawsze zapamiętam te krzyki, słodki śmiech Justina gdy próbował coś powiedzieć jednak nie mógł przez nasze piski, gdy cała sala razem z nim śpiewała Never say never, akcje z sercami i oczywiście SWAG :)
Fajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że pomylił Rosję z Polską. :p
OdpowiedzUsuńPomyłki zdarzają się każdemu, ale na szczęście później się zorientował :)
Usuńo co chodzi z tą pomyłką? nie bardzo się orientuję
UsuńW sumie On nie pomylił Polski z Rosją, po prostu napisał na fb, że niedługo jedzie do Rosji i to tyle ...
UsuńKawa z Mlekiem, proszę - :) "Gwiazdor jest tak zapracowany, że nie zdążył wcześniej sprawdzić, w jakim kraju zaśpiewa. Jak informuje „Super Express”, po koncercie w Bolonii Justin napisał: „Uśmiecham się we Włoszech. Jestem w drodze do Rosji po raz pierwszy”.
UsuńEkipa piosenkarza uświadomiła mu najwyraźniej, że Łódź nie jest miastem naszych wschodnich sąsiadów, bo po przyjeździe do Polski na Twitterze Biebera pojawił się kolejny wpis: „W końcu dojechałem. Polska. Mam bibliotekę. Może ktoś poleci mi dobrą książkę?”." ;)
mniej więcej właśnie o to chodziło :)
UsuńMyślał, że Łódź leży w Rosji, to już daje do myślenia.. :p
UsuńSkąd możesz wiedzieć co myślał ?:)
UsuńNie można wierzyć we wszystkie plotki które się czyta/słyszy ..
fajnie :)
OdpowiedzUsuńja szczególną fanką nie jestem,ale nic do niego nie mam :)
fajna relacja,zdjęcia
ja tak przeżyłam wrześniowy koncert coldplay <3
aż mi się lepiej zrobiło,jak mi się przypomniało
pisze już chyba 3 raz, ale co tam. JAK JA CI ZAZDROSZCZĘ !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńteż bym chciała go zobaczyć, usłyszeć no wszystko :D
mam nadzieję, że już niedługo będzie następny koncert !
Dobrze , że tu wróci c;
OdpowiedzUsuńkocham Justina :) <3 *.*
OdpowiedzUsuńkocham go <444
OdpowiedzUsuńFajnie, ja nie jestem jego fanką, ale też do niego nic nie mam, ale cieszę się razem z tobą, że udało Ci się zobaczyc na żywo swojego idola. Ja czekam wciąż na One Direction ^^
OdpowiedzUsuńmyraspberrysmile.blogspot.com
Ja Justina zbytnio nie lubie, ale nie mam nic do niego :) I wyobrażam sobie co czujesz, bo wiem co bym czuła, gdybym mogła pojechać na koncert Rammsteina :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że Twoje marzenie się spełniło. Muzyka Justina mi nie przeszkadza, niektóre piosenki nawet mi się podobają ale nie jestem na tyle wielką fanką żeby jechać na koncert. Słyszałam że dał mega show, moja bliska koleżanka była i do dziś nie może uwierzyć że zobaczyła go na żywo :)
OdpowiedzUsuńteż chcę pojechać na następny koncert,fajnie by było ;) Na tym niestety nie byłam :c
OdpowiedzUsuńJa za bardzo nie słucham Justina. Tzn nie aż tak bardzo jak Ty. Miałam na myśli to, że jak lecą jego pisoenki w radiu, czy w TV, to nie przełączam. Najbardziej podoba mi sie piosneka As long As You love me *.*
OdpowiedzUsuńA zwłaszcza wersja akustyczna, która już jakiś czas w TV grasuje. pewnie ją słyszałaś^^
Cieszę się , ze spełniłas swoje marzenie. Trzymam kciuki, że wyzbierasz pieniążki na kolejny koncert^^ Szczerze mówiąc mimo wszystko bardzo zcekałma na TEN post^^
Pozdrawiam serdecznie^^
Miśka
http://misiayou97.blogspot.com/
Gratuluję, że udało się spełnić marzenie :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę bycia na takim koncercie ! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, jaki szał był na niego, wszyscy u mnie w klasie śmiali się z piosenki 'Baby', śmiali się z niego... Ja jakoś nigdy nic złego na niego nie powiedziałam, bo jakoś nigdy nie oceniam ludzi po pozorach, przecież nie znam go tak naprawdę. Jednak od jakiegoś czasu zainteresował mnie swoją osobą, obejrzałam dziś nawet film o nim. I muszę przyznać, że go polubiłam ; ) Jest fajnym chłopakiem, który faktycznie ma talent i się rozwija. A to że inni nie lubią jego muzyki czy jego samego, szanuję, ale nie podoba mi się już chamskie obrażanie, na które innych stać...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tam byłaś! Na pewno dzięki niemu masz wiele miłych wspomnień. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze nas odwiedzi :)
Całusy ; *
to musiało być niesamowite uczucie :)
OdpowiedzUsuńpiękny post :)
Nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze !
OdpowiedzUsuńJaki miałaś bilet ? :)
Skoro tak powiedział , zaczynam zbierać ♥ straasznie żaluje e nie byłam ;cc
obserwuje ! : ))
http://keepcalmandsmile-blog.blogspot.com/
Mimo że nie przepadam za jego muzyką, to zazdroszczę wyjazdu na koncert takiej sławy ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, też chciałabym pojechać na Jego koncert ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńi-am-butterfly.blogspot.com
No, właśnie. Szkoda tylko, że pomylił Polskę z Rosją. Trochę przykre, bo raczej powinien wiedzieć w jakim państwie koncertuje. Ale fajnie, że ci się podobało i spełniłaś jedno ze swoich marzeń ^___^
OdpowiedzUsuńJest tylko człowiekiem, każdemu się zdarza :) Beliebers raczej się z tego śmieją niż rozpaczają .
Usuńsuper, że udało Ci się spełnić marzenie ♥
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ci że byłaś .. :( ile ja tych postów widzę o tym koncercie tym gorzej płacze ! ;( fajnie że ci się udało ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że spełniło sie twoje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie miałaś : * Ile dałaś za bilet ? Byłaś blisko sceny ?
OdpowiedzUsuńJustin jest spoko < 3
Jak ja ci zazdroszczę :) Teraz też będę zbierała na bilet ;]
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci. To musiało być super widowisko, moja przyjaciółka tam była i też bardzo jej się podobało ;)
OdpowiedzUsuńawww
OdpowiedzUsuńaż mi łzy lecą :)
też tam byłam, za szybko minęło.
mam już 50 zł na następny koncert, ale moi rodzice mówią, że mnie nie zawiozą już.
Więc liczę, że następny koncert będzie w Gdańsku :D
Cudownie że spełniłaś swoje marzenie <33 Choć sama nie lubię jego muzyki, to kompletnie nie rozumiem jak można się czepiać osób które go lubią ... To bezsensu ! ♥
OdpowiedzUsuńwww.littleworldnessy.blogspot.com
pozazdrościć jedynie. musiało być świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńmbmalie.blogspot.com
tak niesamowicie ci zazdroszczę, żałuje że nie zdążyłam nazbierać pieniedzy ..
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że przyjedzie jeszcze do Polski *.*
zaapraszam :)
haha ty wiesz, że ci zazdroszczę :D ale na następny koncert jedziemy razem :)
OdpowiedzUsuńpomimo, że Justina nie słucham to i tak strasznie Ci zazdroszczę że tam byłaś! :)
OdpowiedzUsuń