22 czerwca 2014

fault in our stars

Hej kochani! ♥  
Nie mam zamiaru znów narzekać na pogodę która oczywiście nadal nie dopisuje, nie chce znów o zbliżających się wakacjach bo chyba każdy wie, że sa one coraz bliżej i przypominać tego Wam nie muszę. Dzisiaj przychodzę z czymś innym, może bardziej ciężkim niż zwyczajny post "co u mnie", ale o dziwo bardzo takie posty lubicie. Należę do osób które dużo myślą, zdecydowanie za dużo i czasem powinnam po prostu sobie odpuścić, ale nie potrafię. Leżąc późna nocą w łóżku układałam tą notkę w głowie, uwierzcie mi, że wyglądała o niebo lepiej niż to co tworze teraz jednak w tym momencie moje myśli są okropnie niepoukładane. Byłam wczoraj na filmie "Gwiazd naszych wina" i uświadomiłam sobie dlaczego wciąż nie przeczytałam książki do końca, myślę że po prostu wiedziałam jakie będzie zakończenie i najzwyczajniej w świecie się go obawiałam. Nie należę do osób które po przeczytaniu książki, zamykają ją i nigdy więcej do niej nie wracają, jak już pisałam wyżej wszystko biorę bardziej do siebie. W tym okresie leżałam w szpitalu i takie książki nie poprawiały mi samopoczucia, dobrym wyborem nie była też w dniach stresu gdy musiałam czekać na operacje. 
Jednak takie książki czy filmy dają mi wiele do myślenia, mimo wszystko w pamięci bardziej zapada mi to pierwsze. Teraz chcę ją skończyć, chociaż znam już zakończenie czuje że dopiero teraz jestem na nie gotowa, tak naprawdę w książce pewnie wyglądało to wszystko inaczej. Film pozwolił mi na chwile refleksji, postanowiłam się zatrzymać i spojrzeć na to wszystko z zupełnie innej perspektywy. Wszyscy biegniemy gdzieś, ale tak naprawdę większość z nas nie wie dokąd zmierza, a gdy już ustalimy sobie cel naszej podróży nie myślimy o tym co będzie pomiędzy, co wydarzy się podczas naszej wędrówki, ale na to co czeka nas pod koniec. Gubimy małe rzeczy, chwile które są tak bardzo ulotne, ale mogące znaczyć naprawdę wiele.
W końcu każdy z nas zobaczy, że taka gonitwa nie ma sensu, do niczego nie prowadzi. Zatrzymamy się by to zrozumieć, nie chcę tylko by stało się to za późno. Zacznijmy cieszyć się z małych rzeczy, doceńmy to co mamy i zobaczmy jakimi jesteśmy szczęściarzami. Nie rozpaczajmy nad tym czego nie posiadamy, ale cieszmy się tym co już mamy. Uważasz, że nie masz się z czego cieszyć? A to, że dzisiaj się obudziłeś? To naprawdę wielkie szczęście, niektórzy już nigdy nie będą go mieć. Każdy dzień stawia nam nowe wyzwania, ale tez nowe szanse które możemy wykorzystać, wszystko zależy od nas. A ty jesteś wielkim szczęściarzem, że możesz cieszyć się tym dniem i masz szanse na to by każdy inny był lepszy od tego. 
  A Wy co o tym myślicie?


17 komentarzy:

  1. Ja zawsze strasznie wczuwam się w film, nie mam tak z książkami, bo nie widzę bohaterów ani nie czuję ich emocji po mimice.

    PS mogłabym prosić Cię o kilka klików w linki w poście http://chudabaza.blogspot.com/2014/06/letnie-ubrania-sheinside.html Strasznie mi zależy ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna kurtka :) Ja dopiero dziś zamówiłam tę książkę i nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam, bo słyszałam o niej same dobre rzeczy. Również myślę, że powinniśmy cieszyć się z nawet najmniejszych rzeczy, doceniać to, co mamy :)
    Ja właśnie niedawno ustaliłam sobie pewien cel w życiu, ale właśnie myślę o tym pomiędzy i to jego się obawiam, a nie końca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładna kurtka :)
    Szczerze mówiąc mam tą książkę w swojej bibliotece ,ale jeszcze jej nie przeczytałam chyba czekam na odpowiedni moment.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. "Wszyscy biegniemy gdzieś, ale tak naprawdę większość z nas nie wie dokąd zmierza, a gdy już ustalimy sobie cel naszej podróży nie myślimy o tym co będzie pomiędzy, co wydarzy się podczas naszej wędrówki, ale na to co czeka nas pod koniec." bardzo ładnie to napisałaś. Aż sobie to chyba zapiszę gdzieś. zazwyczaj pod koniec wędrówki nie samo dotarcie do celu jest największym szczęściem, ale spojrzenie wstecz i zobaczenie tego jak bardzo się zmieniło dążąc do tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna kurtka ja zbytnio książek czytać nie lubię :/

    http://snowgangg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz wiele racji. Pamiętam jak czytałam ,,Kosogłosa'' Suzanne Collins, kiedy Prim zmarła płakałam przez jakieś kolejne 10 stron. Przecież była taka młoda i niewinna.
    Czasami nie potrafimy docenić piękna zwykłego dnia. Oczekujemy nie wiadomo czego, nie widząc tego co już otrzymaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też byłam wczoraj na tym w kinie :)) Film spoko, ale szału nie ma... Spodziewałam się czegoś lepszego. Ogólnie to nie przepadam za tego typu filmami, więc to pewnie dlatego..

    Mam do Ciebie ogromną prośbę. Mogłabyś kliknąć u mnie w najnowszej notce w linki do sklepu Sheinside? Proszę dla Ciebie to tylko kilka sekund, a dla mnie to naprawdę bardzo ważne. Z góry dziękuję! ♥ Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie muszę wybrać się na ten film, bo słyszę o nim wiele pozytywnych opinii.
    Śliczne zdjęcia. Zazdroszczę Ci takich zjawiskowych włosów *.*

    smile-is-the-most-important.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny blog!! :) .
    -------------------------------------------
    Kliknęłabyś w banner CHOIES w bocznym pasku,lub w linki pod ubraniami ?.
    do tego posta: http://julcze-blog.blogspot.com/2014/04/choies.html .'
    Ja się zrewanżuję tym samym lub obserwacją ! .
    napisz jak kliknęłaś w banner choies .! ( sprawdzam )
    ---------------------------------------------------------------------------
    śliczna jesteś <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdjęcia, dobra stylówa :)
    Mogłabyś poklikać u mnie w linki do sheinside?
    http://czillen.blogspot.com/2014/06/things-sheinsidecom_23.html
    Napisz, a spróbuję się odwdzięczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ah, znów ta książka/film... Jakoś mnie do tego nie ciągnie.
    Bardzo mądrze napisałaś ten post, jakoś lubię tego typu teksty. :)

    my-life-my-troubles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne włosy ;D

    http://vogueholiczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Zakochałam się w Twojej bluzie w kwiatki- jest cudna! ♥ :)

    Buziaki :*
    http://stylstynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. mam podobnie , od roku staram się doczytać trzecią część Igrzysk śmierci ale za każdym razem jak się do tego zabieram to po jednym rozdziale od razu to odkładam , bo się denerwuje bo coś mi nie pasuje i domyślam się konca, a wcale nie chce zeby taki byl :x

    OdpowiedzUsuń
  15. koniecznie muszę obejrzeć ten film ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepsza Twoja notka ever!
    Dziękuje, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń