26 lutego 2013

Powrót choroby .

Hej 
Przepraszam, że nie pisałam wczoraj ale niestety nie miałam czasu . Pewnie teraz zastanawiacie się jak ja nie miałam czasu skoro cały czas siedzę w domu ? A tak że musiałam jechać do lekarza ! U którego do tego musiałam siedzieć godzinę w poczekalni . Z moim kręgosłupem to coś strasznego. Nie dam rady 20 minut wysiedzieć a co dopiero 60 ? KOSZMAR ! Ale już jest ok :) Trochę się tam popłakałam z tej bezradności .

Teraz czeka mnie masa badań, wizyty w szpitalu i tym podobne . Czyli nic nowego...Trochę sobie od tego wszystkiego odpoczęłam, ale jak widać choroba nie chce dać mi spokoju ! Plus jest taki, że będę miała dużo czasu by do was pisać !
Dziś byłam razem z mamą załatwić wszystkie formalności z zajęciami indywidualne . Już wszystko jest załatwione więc ten tydzień sobie jeszcze poleniuchuję a już od następnego zaczynają przychodzić do mnie nauczyciele :)

30 komentarzy:

  1. Życzę powrotu do zdrowia ;_)
    Obserwuję + Wpadnij ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. zdrówka ! :*
    nauczanie w domu, współczuję :D wolę w szkole, ale kuruj się i zdrowiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wracaj szybko do zdrowia :>
    Współczuję ci ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się klimat zdjęcia :) trzymaj się ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Powrotu do zdrowia! Ja bym nie chciała zajęć indywidualnych ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. To musi być przykre, mieć zajęcia indywidualne i nie móc spotkać się ze znajomymi w szkole t.t... Tak mi ciebie szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie wracaj do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że wyniki badać wyjdą dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki jeśli chodzi o twoje zdrowie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od pewnego czasu zauważyłem dziwny paradoks na Twoim blogu. Piszesz, że strasznie cierpisz na bóle związane z kręgosłupem, nie potrafisz wysiedzieć nawet godziny, gdyż wtedy ból niesłychanie daje o sobie znać, opisujesz swoje wizyty w szkole, z których albo się zwalniasz, albo przesiadujesz u higienistki. Oczywiście wtedy zostajesz zwolniona do domu, rozumie się samo przez się. Będąc w domu dziwnym trafem siły do Ciebie od razu wracają i już w domu jesteś w stanie wysiedzieć tą określoną godzinę. Ba! Nawet piszesz notki na bloga, w których opisujesz, jak Cię boli kręgosłup. W przerwach oczywiście oglądasz inne blogi, filmy czy czytasz książki, co by się na śmierć nie zanudzić przez tą chorobę. Dla postronnego obserwatora oraz czytelnika Twojego bloga(którym jestem) sytuacja ta przedstawia się następująco. Zmęczyło mnie czytanie notek tego typu, których główne wątki nie są adekwatne do siebie, wzajemnie się wykluczają. Powinnaś popracować nad treścią postów, a przede wszystkim nad swoim zachowaniem. Nie wykluczam, iż kręgosłup prawdziwie Cię nie boli, tylko dziwię się, że daje o sobie znać w czasie nauki :) Pamiętaj, iż nie jest to hejt. Chciałem tylko nakreślić Ci w jaki sposób ukazujesz Siebie na Swoim blogu. Mam nadzieję, że zauważysz to, co ja zauważyłem śledząc Twojego bloga i zastanowisz się nad tym przez chwilkę. Z poważaniem Anonim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, zacznę od tego że pisząc notki wcale nie siedze a leżę w łóżku :) Z resztą nie jestem tak umierająca by nie móc wysiedzieć 30 minut ! Już bez przesady . Oczywiście rozumiem, że może cię już męczyć to moje narzekanie, ale przepraszam bardzo..To w końcu jest mój blog i mogę na nim pisać co tylko chcę i jak tylko chcę !

      Usuń
  11. wspólczuje . . .

    ciekawy blog : )

    OdpowiedzUsuń
  12. trzymaj się i wracaj do zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrowia życzę :)

    Piękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń