Hej kochani!
Rok 2014 już się zaczął i przyszedł czas na podsumowanie tego który już jest za nami. Jednak zanim to, chciałam życzyć Wam wszystkiego co najlepsze, aby ten rok był lepszy niz poprzedni!
Rok 2013 był dla mnie pełen zmian, tyle co się w nim wydarzyło, tak dużo momentów które powoli mnie zmieniały. Śmiało moge stwierdzić, że bardzo się zmieniłam. Wszystko to co przeżyłam dużo mnie nauczyło, udowodniłam na co mnie stać i jak wiele można zrobić gdy tego się chce. Początek roku, nie był dla mnie przyjemny, ciągłe bóle brzucha i wizyty u lekarzy. Dowiedziałam się wtedy też, że mam kamień w pęcherzyku żółciowym, zaczął się dla mnie okres w którym siedziałam w szpitalu. Mimo tego całego bólu, obawą przed operacją, nie uważam tego okresu za nie wiadomo jak zły. Poznałam naprawdę wielu fajnych ludzi, którzy też dużo mnie nauczyli, zobaczyłam, że niektórzy mają naprawdę gorzej i nigdy nie można się poddawać. Niestety przez to wszystko, musiałam mieć nauczanie indywidualne. Siedzenie w domu było dla mnie katorgą! Jednak jakiś czas później, zaczęłam dzięki temu rozwijać siebie i swoje pasje!
♥ Choroba sprawiła, że musiałam zacząć inaczej jeść, już od dawna chciałam się odchudzać jednak nie miałam na to wystarczającej motywacji, ale w końcu ją znalazłam. Miałam dość tego, jak czułam się w swoim ciele i tego, że jem taki syf. Początki były trudne, ale przecież nie od razu jest się zwycięzcą! Nauczyłam się wtedy pokory, zobaczyłam ile można zrobić dzięki ciężkiej pracy, stałam się bardziej stanowcza i asertywna, poczułam się lepiej w swoim ciele. Sport i zdrowe odżywianie naprawdę sprawiały, że czułam się lepiej i pokochałam taki tryb życia! Dzięki temu schudłam aż 20 kilo! Jestem bardzo wdzięczna też Wam, za to jak w tym okresie mnie wspieraliście.
♥ Spełniło się tez moje kolejne marzenie- pojechałam na koncert Justina Biebera który odbył się w Łodzi 25 marca. Było dla mnie to niesamowite doświaczenie. Po raz kolejny udowodniłam sobie, że nic nie jest niemożliwe!
♥Jedno z moich najważniejszych wydarzeń w życiu, przyszło z momentem rozpoczęcia wakacji. Czułam, że będą one wyjątkowe, ale nie aż tak. Poznałam mojego kochanego Daniela z którym jestem już prawie pół roku. Spędziłam z nim najlepsze wakacje :) Nigdy nie zapomne tych wszystkich chwil. Oczywiście, mieliśmy wzloty i upadki, ale to tylko nas umacniało!
♥W te wakacje też po raz pierwszy pojechałam do pięknej Bułgarii razem z Funclubem. Spędziłam tam naprawdę dobrze czas i poznałam fantastycznych ludzi! Nigdy nie zapomne wieczornego siedzenia na balkonie, wskakiwania do morza w nocy, siedzenie na plaży przy zachodzie słońca i w nocy i wiele wiele innych...Takich chwil się po prostu nie da zapomnieć!
♥W końcu nastał okres gdzie trzeba było pożegnać się z Wakacjami i początek szkoły, nie był to dla mnie specjalnie szczęśliwy okres. Dowiedziałam się o tym komu moge naprawdę ufać i kto naprawdę jest moim przyjacielem. Zobaczyłam kto tak naprawdę nie opuści mnie, gdy wszystko zacznie sie walić. A w szkole? Poznałam naprawdę fajnych ludzi!
Uważam ten rok za pełen zmian i mimo wszystko bardzo udany. Moje życie jak i ja bardzo się zmieniło. Teraz wiem, co naprawdę jest ważne i że wszystko jest możliwe! Wystarczy chcieć!
Czego oczekuje od 2014? By był jeszcze lepszy od tego poprzedniego! I oczywiście, wam tego tez życzę :*
Oprócz tych bóli brzucha, 2013 był chyba bardzo udanym rokiem, tyle dobrych rzeczy cię spotkało ♥ Życzę ci żeby w 2014 wszystko układało się tak samo wspaniale, a nawet lepiej ;3
OdpowiedzUsuńhttp://littleworldnessy.blogspot.com/
Oby był lepszy:)
OdpowiedzUsuńteż bym sobie pojechała na koncert justina:)
Śliczne jest to drugie zdjęcie z Danielem ;) Bardzo ładnie razem wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak bardzo udanego roku, też chciałabym jechać na jakiś obóz, ale jeszcze nie wiem, czy się zdecyduję ;)
Wszstkiego co najlepsze w nowym roku! :)
porcelanowa-marionetka.blogspot.com
Gratuluję tych 20 kilogramów mniej, ja dopiero zaczynam walkę, ale mam nadzieję, że pójdę w Twoje ślady. :)
OdpowiedzUsuń20 kg mniej ? :O o kurde, zazdro :D
OdpowiedzUsuń"ale przecież nie od razu jest się zwycięzcom!" chyba zwycięzcą, zwycięzcom to liczba mnoga :) A mama polonistka :)
OdpowiedzUsuńKażdemu zdarzają się błędy i wątpie, że tobie nie :) Nie rozumiem jakie znaczenie ma to, że moja mama się polonistką! Jestem tylko człowiekiem i każdy popełnia błędy.
UsuńAnonimie jesteś uszczypliwa/y.
Usuńbrawo za wytrwałość, nic tylko brać z ciebie przykład♥
OdpowiedzUsuńJeju zazdroszczę ci! Po tym co przeczytałam, rok 2013 był dla ciebie wspaniały.
OdpowiedzUsuńW 2014 najbardziej oczekuję koncertu Ariany, ale nie wiem czy to się spełni ponieważ już Miley ma zagrać w czerwcu. A Polski nie stać na obie. :C Również ci życzę by ten rok był dla ciebie tak wspaniały jak poprzedni! ♥ ♥ ♥
Mój blog - KLIK
Piękne kolaże ♥
OdpowiedzUsuń| niikablog.blogspot.com
gratuluję udanego roku :)
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo udany rok! Koncert i to ile schudłaś...no kobieto zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńSzczęścia dalej z Danielem :)
ciasteczkoyeah.blogspot.com
świetnie spędziłaś ten rok! :)
OdpowiedzUsuńWspaniała dziewczyna z Ciebie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńno to udanego roku!!!!<3
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci motywacji, tyle schudnąć to naprawdę wielki sukces! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że rok 2013 był dla Ciebie naprawdę ekscytujący ^___^ szczególnie gratuluje ci cudownego chłopaka, wiary w siebie i zrzuconych 20 kg - bo to naprawdę wiele! Szczęśliwego Nowego Roku i oby 2014 był o wiele lepszy <3
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję zrzuconych kilogramów i cudownego chłopaka :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku i oby był wiele lepszy <3
amazing-life-girl.blogspot.com
Ale zazdro takiego roku ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.nicolasmickey.blogspot.com <— zapraszam na konkurs ;)
Faktycznie wyjątkowy rok :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie - gratuluję takiej determinacji w chudnięciu! Słodko wyglądasz ze swoim chłopakiem:*
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ludzi, którzy noszą w sobie kamienie. Tylko tyle, że ja mam je na obu nerkach ;/
OdpowiedzUsuńAle mimo to cieszę się, bo wiem co to ból i cierpienie wtedy gdy inni narzekają na lekki ból głowy i od razu umierają z bólu.
życzę ci dużo zdrówka i powodzenia na ten rok, by był jeszcze lepszy ;)
Świetny rok ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :) Masz bardzo fajnego bloga. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz też do mnie i może weźmiesz udział w konkursie lub zaobserwujesz. ;)
http://little-black-cherry.blogspot.com/
najlepsze jest jak rok się kończy i można popatrzec na to wszystko co się przeszło i stwerdzić ' łoł , ale się zmieniłam , nigdy nie będę już taka sama ' : )
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo udany rok. :)
OdpowiedzUsuńSporo schudłaś :))
OdpowiedzUsuńWidać, że zaszło u ciebie sporo zmian i to dobrych :)
OdpowiedzUsuńlusiaa-lusiaa.blogspot.com
20 kilo ?! Gratulacje !!
OdpowiedzUsuńłał! gratuluję takiej wytrwałości w dążeniu do schudnięcia <3 oczywiście obserwuję :)
OdpowiedzUsuńgabu-babu.blogspot.com
Gratuluję, że tyle schudłaś! ;]
OdpowiedzUsuńFajny blog. Zapraszam na mój www.l0vefashi0n00.blogspot.com
OdpowiedzUsuń